Od połowy marca obowiązują nowe przepisy pozwalające policji na konfiskatę samochodu nietrzeźwemu kierowcy. Wcześniej istniały wątpliwości co do sposobu egzekwowania tych przepisów, lecz dane policyjne wyraźnie pokazują, że mundurowi potrafią zarekwirować auto za jazdę po spożyciu alkoholu.

Nietrzeźwy kierowca musi się teraz liczyć z utratą pojazdu, niezależnie od tego, czy uczestniczył w wypadku drogowym czy też nie.

Statystyki pokazują, że w niecały miesiąc po wejściu w życie nowych przepisów policja zarekwirowała kilkaset aut.

– Tymczasowo zajętych zostało 480 pojazdów. Zostały one zatrzymane na okres siedmiu dni, mówiąc kolokwialnie, na policyjnych parkingach. Dalsze decyzje o zajęciu pojazdu wydaje prokurator – wyjaśnia podkomisarz Aleksander Pradun z Komendy Głównej Policji.

Wpadł już w pierwszy dzień

Pierwsza konfiskata miała miejsce już pierwszego dnia obowiązywania przepisów, gdy 45-letni kierowca z powiatu krotoszyńskiego został złapany z 3 promilami alkoholu we krwi.

Nowe przepisy dotyczące konfiskaty samochodów pijanym kierowcom nakładają sankcje na tych, którzy mają co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi, niezależnie od tego, czy spowodowali wypadek czy nie. Przepadek auta może być również stosowany w przypadku, gdy kierowca doprowadził do katastrofy drogowej lub stworzył bezpośrednie zagrożenie dla innych uczestników ruchu.

Jeśli kierowca miał w organizmie od 0,5 do 1 promila alkoholu, sąd może, ale nie musi, orzec o przepadku pojazdu. Natomiast w przypadku recydywy drogowej sąd może orzec przepadek pojazdu niezależnie od stężenia alkoholu we krwi.

Będą zmiany w przepisach

Obecnie przepisy nakładają na sądy obowiązek skonfiskowania pojazdu pijanego kierowcy w wymienionych sytuacjach. Ministerstwo Sprawiedliwości jednak pracuje nad nowelizacją, która dałaby sędziom większą swobodę w tego typu sprawach.

Nowe przepisy zakładają, że skonfiskowane pojazdy będą wystawiane na licytację, gdzie cena wywoławcza będzie wynosiła 75% wartości pojazdu, którą poda rzeczoznawca. Jeśli w pierwszej licytacji nie znajdzie się kupiec, cena wywoławcza zostanie obniżona do 50%.