Szanowni Państwo

Z pewnością wielu z Was zapoznało się z wpisem facebookowym byłego burmistrza Bojanowa Pana Józefa Zutera. Wszyscy Ci, którzy liczyli na moją emocjonalną reakcję niestety się zawiodą.

Trwa kampania wyborcza, a ja znam jej reguły. Pan Zuter kandyduje do Sejmiku Województwa Wielkopolskiego i również je zna. Czas publikacji tekstu nie jest przypadkowy (28 marca, czyli na niewiele ponad tydzień przed wyborami, gdy mój felieton był przecież 12 marca), komentarze i udostępnienia moich kontrkandydatów tylko to potwierdzają.

W swoim tekście Pan Zuter odniósł się do mojego felietonu na temat budżetu, zadłużenia gminy i ciągłości władzy. W żadnym punkcie swojego wpisu Pan Zuter nie zanegował danych i informacji, które przekazałem w moim felietonie. Rozpisał tylko na lata pożyczki, które zaciągał czyli w zasadzie potwierdził to o czym pisałem. Natomiast w pierwszym zdaniu swojego wpisu użył następującego sformułowania cyt. „Wyjaśnienia dotyczące zarzutów umieszczonych w felietonie Macieja Dubiela”.

Poniżej zamieszczam słowo w słowo akapit z mojego felietonu z 12 marca (jest on również nadal dostępny w całości na moim profilu), który bezpośrednio dotyczył i nawiązywał do poprzedniego burmistrza. Nie jest aż tak długi, więc każdy z Państwa może sam ocenić, czy są tam jakieś zarzuty, czy wręcz odwrotnie.

Cyt.„…Mam wielki szacunek do mojego poprzednika, bo ostatnie lata na stanowisku poświęcił na kanalizację gminy, czyli coś czego nie widać bo pod ziemią i co każdy mieszkaniec uważa za rzecz oczywistą. Dzięki temu mamy w ok 90% skanalizowaną gminę, czego wielu nam po prostu zazdrości. Tak na marginesie musicie też wiedzieć, że każda instalacja kiedyś się zużywa i obecnie po wielu już latach eksploatacji modernizujemy za kwotę ponad 7 mln zł oczyszczalnię ścieków – tego też w zasadzie nie widać, ale wierzcie mi Państwo, że jest to niezbędne dla bezpieczeństwa sanitarnego całej gminy.

Żeby realizować wtedy inwestycje kanalizacyjne gmina musiała się zadłużać, bo z dochodów własnych kanalizowanie gminy trwałoby latami, a inne zadania czekałyby w nieskończoność. Dla ciekawostki mogę Wam powiedzieć, że dopiero w grudniu 2023, czyli po 9 latach mojego urzędowania spłaciliśmy jako gmina ostatnią pożyczkę zaciągniętą przez poprzedniego burmistrza w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej właśnie na zadania kanalizacyjne. Łącznie w latach 2015-2023, czyli w okresie pełnych 9 lat budżetowych przypadających na czas pełnienia przeze mnie funkcji burmistrza spłaciliśmy jako gmina kwotę ok. 10,5 mln zł zobowiązań zaciągniętych jeszcze przez poprzedniego burmistrza. Czyli średnio wypada po ok. 1,2 miliona złotych na rok. Ale na tym Szanowni Państwo polega właśnie ciągłość władzy – spłacamy zobowiązania poprzedników, a przez pierwszy rok, czy nawet dwa realizujemy zadania jeszcze przez poprzednika zaplanowane. Burmistrz Zuter realizował bardzo ważne dla gminy inwestycje, ale jak każdemu włodarzowi na wszystko funduszy Mu nie starczało – nie zdążył wybudować nowego przedszkola, czy zmodernizować stadionu lekkoatletycznego, choć wiedział już wtedy, że były to inwestycje oczekiwane przez mieszkańców. Taki niestety jest samorząd i zarządzanie budżetem, że nie wybieramy tego co chcemy zrobić, ale musimy wybierać to z czego rezygnujemy (przynajmniej na jakiś czas) bo najzwyczajniej nie na wszystko nam starczy kasy…”

W pełni podtrzymuję swoją wypowiedź i dane, które zamieściłem w felietonie z 12 marca br. Poniżej zamieszczam jeszcze jeden akapit, który wtedy użyłem, tym razem dotyczący długu gminy jaki był w styczniu 2015r. i jaki był w styczniu 2024 roku. Aby Państwo nie musieli wierzyć mi tylko na słowo załączam do niniejszego wpisu uchwały budżetowe i fragmenty wpf-u z tych lat z liczbami, o których pisałem w felietonie i które zamieszczam poniżej:

Cyt.„…Przypominam tylko, że w grudniu 2014 roku zostałem burmistrzem Bojanowa – wtedy złożyłem ślubowanie. Miesiąc później w styczniu 2015 roku został przyjęty nowy budżet gminy i wieloletnia prognoza finansowa (wpf), kwoty w nim zapisane przedstawiały się następująco:

– dochody gminy – 24 896 490 zł (źródło – uchwała budżetowa z 30.01.2015r)

– dług gminy – 10 585 999,83 zł (źródło – uchwała o wpf z 30.01.2015r)

– stosunek długu do dochodów – 42,52%

A teraz dane z sesji, którą mieliśmy w styczniu 2024 roku, a więc dokładnie po dziewięciu latach na stanowisku:

– dochody gminy – 53 837 799,73 zł (źródło – uchwała budżetowa z 25.01.2024r.)

– dług gminy – 13 486 000 zł (źródło – uchwała o wpf z 25.01.2024r.)

– stosunek długu do dochodów – 25,05%

A zatem obecnie mamy ok trzynaście i pół miliona długu przy pięćdziesięciu czterech milionach dochodów, a kiedy obejmowałem stanowisko burmistrza było dziesięć i pół miliona długu przy dwudziestu pięciu milionach dochodów – widzicie różnicę?

No to jak uważacie zadłużenie gminy wzrosło w czasie mojego urzędowania, czy jednak zmalało. Przecież nawet dziecko wie, że 25 to dużo, dużo mniej niż 42. Co bardzo ważne, w czasie kiedy dług gminy istotnie zmalał zrealizowaliśmy potężne inwestycje, największe w historii gminy…”

Informuję ponadto, że wszystkie spłaty pożyczek, o których pisał Pan Zuter były dokonywane zgodnie z warunkami zawartych umów, a gmina uzyskała wszystkie przysługujące jej umorzenia. Dodam również, że w okresie odkąd objąłem stanowisko burmistrza odbyły się w naszym urzędzie 3 kompleksowe kontrole Regionalnej Izby Obrachunkowej, które obejmowały również zadłużenie i terminowość spłat. Kontrole te nie stwierdziły w tym zakresie żadnych uchybień.

Panie Józefie, z danymi liczbowymi wynikającymi z uchwał Rady Miejskiej nie ma co dyskutować – takie są i już. Pożyczka, nawet w 20% umarzalna to nadal pożyczka z której 80% trzeba zwrócić. Jako wytrawny polityk i samorządowiec potrafi Pan wyciągać odpowiednie wnioski, więc wie Pan doskonale, że mój felieton nie był żadnym zarzutem, nie był nawet skierowany w Pana stronę. Był natomiast odpowiedzią na pogłoski jakie pojawiły się w przestrzeni publicznej o rzekomym gigantycznym długu do jakiego miałem doprowadzić gminę, co jest oczywistą nieprawdą. A w zasadzie był odpowiedzią na nieprawdziwe informacje powielane przez jednego człowieka, tego samego zresztą, który „napsuł” Panu tyle krwi w czasie kampanii wyborczej w 2010 roku. Tak na marginesie Panie Józefie ja też mam rodzinę, która czyta to wszystko co piszą o mnie facebooki i przeżywa dokładnie to samo co Pan i Pana rodzina prawie 15 lat temu. Tyle, że wtedy posługiwanie się internetem podczas kampanii raczkowało, więc nie miał Pan nawet namiastki tego, czego obecnie doświadczam ja i moja rodzina.

Jak Pan również doskonale wie niemal wychowałem się w urzędzie, bo moja mama przez wiele lat w nim pracowała. Jako dzieciak bywałem w urzędzie niemal codziennie. Mamy więc wspólne, bardzo dobre wspomnienia i jak mniemam nadal się lubimy i szanujemy.

Panie Józefie, nie ma sporu między nami. Jest i pozostanie Pan PIERWSZYM BURMISTRZEM tej gminy, a ja już zawsze pozostanę tym drugim burmistrzem. Przy czym życzę każdemu, aby kiedykolwiek odważył się kandydować i dostąpił zaszczytu bycia wybranym przez mieszkańców. A następnie poddał się ich ocenie i został burmistrzem po raz drugi. Ja już dwukrotnie tego zaszczytu dostąpiłem, za co serdecznie mieszkańcom Gminy Bojanowo dziękuję.

Do niniejszego wpisu załączam fotografię, na której wręczam Panu Józefowi Zuterowi przyznany wtedy przez Radę Miejską w Bojanowie pierwszy w historii gminy tytuł „Zasłużony dla Gminy Bojanowo”. Działo się to z okazji gali 25-lecia istnienia samorządu, którą zorganizowaliśmy w 2015 roku. Osobiście o przyznanie tego tytułu wnioskowałem do Rady Miejskiej i zdania w tym zakresie nie zmieniam.

Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt Wielkanocnych

Burmistrz Bojanowa

PS. zwróciłem się również do lokalnych mediów (bojanowo24 oraz rawicz24) z prośbą o zamieszczenie mojej odpowiedzi na wymienionych portalach oraz udostępnienie mojego wpisu na facebooku tak jak to miało miejsce w przypadku wypowiedzi Pana Zutera.